Włoska kawa – napój bogów

Podobno tylko w tych 2 miejscach w Rzymie można wypić najlepszą kawę. Tazzad’oro i Caffè Eustachio. W pobliżu wystarczy kilka minut, aby przejść z jednej do drugiej choć nie ma takiej potrzeby i w odległości kilku metrów od Panteonu. Nie zabłądzicie! Już z daleka czuć aromat kawy. A wybór znakomity! Można się pogubić. Zawsze jestem w rozterce, na co się zdecydować. Kawa ze śmietaną …..monaca
pyszna! ale ile kalorii! Wspaniałe granity też niestety z bitą śmietaną, która po włosku nazywa się… panna. Nie są to typowe kawiarnie, do jakich przywykliśmy. Nie ma tu raczej wygodnych stolików i krzeseł, aby się rozsiąść. Konsumpcja odbywa się przy barze, bo siadanie kosztuje sporo. Ale są zalety takiej formy spożywania, zawsze jest z kim pogadać. Włosi nie są ponurakami! Oj nie! Gdy tylko zbierze się grupka Włochów zaraz słychać rozmowę. Wymieniają uwagi na temat pogody, wydarzeń czy po prostu życia. A jeśli się jest kobietą to niemal zawsze można liczyć na miłe spojrzenie lub komplement.