Wakacje w pełni. Lato, temperatura powyżej 30 stopni. Wielu Rzymian ucieka z miasta na letni czas. Mieszkam w Rzymie od wielu, wielu lat i obserwuję rosnącą modę na spędzanie lata w mieście. Jest to niewątpliwie związane z faktem dużo większej ilości pracy. I – o dziwo – Rzym się dostosowuje do nowej sytuacji. Restauracje stają się miejscem spędzenia czasu, oferują wspaniałe menu i wygodne kanapy, fotele, w których można pozostać dużo dłużej niż dla zjedzenia pysznego dania. Komputer, książka, tablet to zupełnie normalne i często używane przedmioty w restauracjach. Tego lata je się owoce morza często łączone z pomarańczami. Wygodne kanapy kuszą, by pozostać dłużej i przy kawie bądź kieliszku wina kontemplować cudowności świata, porozmawiać z przyjaciółkami lub wysłać 90 maili. To fascynujące jak w tej gonitwie codzienności cudnie można odpocząć w restauracji, która staje się trochę domem. Mam swoje ulubione adresy. Może zechcecie Państwo skorzystać z moich doświadczeń? Zapraszam