Jest taki most nad Tybrem, na którym Młodzi „zamykają miłość” w kłódce, która kryje tajemnice zakochanych. Właśnie na moście zwanym Ponte Milvio składają obietnice, piszą na kłódkach swoje imiona, kłódkę mocują i zamykają a kluczyk wrzucają do rzeki. Most z tysiącami kłódek wygląda imponująco i daje przekonanie, że w Rzymie miłość kwitnie. Szczególnie w tych trudnych czasach, kiedy kryzys wisi nad głową takie obietnice dodają skrzydeł i poprawiają nastrój. Ciekawe, że kłódki nie znikają gdy czasem zdarzy się, że miłość uleci. A przecież i tak się może zdążyć, bo przecież „serce nie sługa…” A może kłódki na Ponte Milvio w jakiś sposób pomagają wówczas samotnym znów sercom jak w piosence „Z czyjejś piersi się wyrwało w wielkim bólu i rozterce” na na most powędrowało zakochane czyjeś serce… poszuka wówczas wśród kłódek na Ponte inne samotne serce do pokochania.