W Rzymie śnieg raczej nie pada. Chyba, ze jest to 5 sierpnia. Rzymianie znają te datę i kto żyw jedzie pod bazylikę S. Maria Maggiore gdzie o godz.22.00 każdego roku pada śnieg. Specjalnie zainstalowane sprężarki i armatki wyrzucają w kierunku fasady pianę, która do złudzenia przypomina śnieżycę. Niestety w takiej sytuacji trudno jest zrobić zdjęcie.
Wygląda to spektakularnie bo fasada bazyliki zmienia kolory a w tym roku dodatkowo umieszczono portret Jana Pawła II z podłożonym nagraniem z głosem Ojca Świętego. Zaśpiewano tez polska kolędę a na fasadzie pojawił się obraz przedstawiający Świętą Rodzinę w Betlejem.
Ponoć w roku 358 w nocy z 4 na 5 sierpnia dwóch obywateli rzymskich: papież Liberiusz i patrycjusz Jan miało sen. Przyśniła im się Św. Maria, która prosiła, aby w miejscu gdzie następnego dnia spadnie śnieg powstał kościół poświecony Najświętszej Panience. I właśnie w porze upałów na wzgórzu Eskwilińskim w dniu 5 sierpnia leżała gruba warstwa śniegu. Tego cudownego odkrycia dokonali razem papież i pan Jan. I właśnie tu na świeżym śniegu papież Liberiusz zakreślił miejsce na wzniesienie owej bazyliki.