Włosi mają totalnego bzika na punkcie strojenia dzieci. Maluchy w dorosłych kreacjach to wcale nie rzadkość we Włoszech! Stojąc przed wystawą z dziecięcymi ubrankami nie mogę oderwać wzroku od tych pięknych ciuszków. Istne cacka! Wszystko jest ładne, bardzo funkcjonalne i wygodne. Kaszmirowe sweterki, aksamitne sukieneczki, tiulowe spódniczki, sztruksowe spodenki, niebieskie pikowane kurteczki i cudne dodatki. A wszystko w mikroskopijnych rozmiarach. Rzeczy dla maluchów projektują najlepsi styliści, dlatego w takich sklepach jak Cicogna – specjalizujących się w dziecięcych cackach – ceny też są odpowiednie.